wision

Czuję sie znow zraniony...... czuje sie slaby... moje serce pokruszone nigdy niebedzie juz silne... Jestem zalamany.... Nie chce zyc.. Nie chce juz byc raniony ... Nie chce kochac ......!!!!!

Wlasnie wrocilem do domu z wycieczki :D:D:D wyjebali ponad polowe wycieczki za chlanie ... wzialem to smiechem:D:D babka chciala mi wmowic ze sie zataczam :D:D a przez caly dzien wypilem dwa kieliszki wódki :D:D i tak na marginesie wlasnie wrocilem z tej wycieczki bo babka dzwonila do starszych zeby mnie odebrali... chyba sami widzidzcie ze pisze normalnie wiec chyba nie ejstem najebany :D:D ale babka jest pojebana , 3 nauczycielki nas pilnowaly i jedna byla sama najebana :D:D normalnie zalamka... ludzie sa pojebani :D starsza nawet mnie nie opierdolila gdy mnei zobaczyla bo sama zobaczyla ze jestem w stanie uzywalnosci :D mowi ze sama nei mogla uwierzyc ze babka dzwoni ze sie najebalem :D:D ( bo nigdy mnie nie widziala jak bralem do ust alkohol :D:D) Wiec starsza mam zalatwiona, mzoe jedynie sie ze mna posmiac ze szybciej wrocilem :D:D ale chuj BK jest olbrzymia i chamowa :D:D ale nawet nie zdazylem sie rozpakowac na wycieczce :D:D luzz teraz posiedze sobie i poslucham muzy i pewnie niedlugo pojde spac :P:P Ale jaja :D:D

Hmmm jestem w szoku po balu. Dziewczeta byly tak zdeprawowane ze szok :D:D Uderzalo od nich sexem :P wszystkie napalone a ja w centrum nich :P Nosilem granat w spodniach ...  Bylo zajebiscie ... Skonczyla sie zabawa po 23 a potem poszlismy do miasta tylko zajebiste tloki byly w kazdym pubie ;/ nigdzie nie mozna bylo sie dostac a potem jeszcze policja chciala nas zgarnac za zaklocanie ciszy :P Ale sie zmylem z kumplem taxowka na chate :P i w domu jeszcze opierdol od starszej jak zawsze... Sapy o nic... Ale chuj niemysle o tym. Pamietam jak bylo zajebsicie. Poznalem wiele lasek... Bylo doslownie niebiansko.. Dziekuje za to dziewczynom :P:P

Dzis musi byc zajebiscie ... Dzis mam bal 3 klas... Bedzie zajebiscie po balu idziemy do dyskoteki innej :P Bedzie jeszcze bardziej coool. Zobaczymy o ktorej wroce do domy pewnie przed ranem. Musi byc super... Jak bede jutro w stanie napisac notke to na pewno napisze jak bylo ...

Dni leca , wciaz czekam na koniec roku licze ze zaczne na nowo zyc.  Potrzebuje odpoczynku bo czuje sie styrany psychicznie. Wciaz mam zjebany humor. Czekam na lekarstwo. Mam wycieczke klasowa niedlugo i ciekawe choc malo ambitne plany... Bede lezal, pil i sluchal muzy... Chce sie rozladowac . Moje emocje musza jakos sie wydobyc. Licze ze to bedzie dobry pomysl. Do tego czasu tkwie na dnie , moje samopoczucie jest w stanie krytycznym. Czekam na szybka pomoc, aby nie na deszla za pozno. Wszystko moze sie jeszcze zmienic ale czy na pewno ??? Zyje z dnia na dzien , moze jutro bedzie lepsze?? a bynajmiej mam nadzieje ze nie gorsze......