Archiwum 29 maja 2004


maj 29 2004 Nom
Komentarze: 5

Mysle ze mam doła życiowego . Czuje zdołowanie .. Jestem w dole wiekszym od rowu Marianskiego.. Jestem kompletnie zalamany calym soba i samym otaczajacym swiatem. Niemam pojecia co sie dzieje i co ja mam robic. Jestem zagubiony. Doslownie zagubiony i zasmucony. W zyciu nie potrafie sie odnalezc. Przerazony jestem swoim zyciem. Niemam ochoty na nic. Tylko czuje smutek, brak milosci i odrzucenie .. Placz mnie wciaz nawiedza. Slucham KoRna i sie pograzam w smutku. Czuje zdolowanie .SZOK jest mi zle !! kto mi pomoze?? Kto mnie przytuli?? Kto mnie wyslucha?? Odpowiedz jedna : NIKT !!!:( Smutek ....

wision : :
maj 29 2004 !
Komentarze: 2

Postanowilem jesli Asia cos zrobi co mi niebedzie sie podobalo.Usuwam bloga i GG. Postanowilem to i nieodstapie od tego bo jestem za slaby by prowadzic bloga i rozmawiac z ludzmi na GG. Musze byc sam. Jak zawsze sam. To bedzie najlepsze rozwiazanie. Ale czy tak sie stanie to wszystko zalezy od jednej osoby Asi...Licze z eniebede musial robic takich derastycznych poczynań. chcialbym dalej gadac z wami na GG i pisac notki, jednak jesli bedzie trzeba to zrobie to po mesku i niebede patrzyl co dalej...

wision : :
maj 29 2004 Wrocilem
Komentarze: 2

Niewiem dlaczego wrocilem stojac na progu zycia. Zawrocilem . Wciaz mialem w glowie Asie... Wciaz Jej slowa. Niechcialem aby cierpiala, niechcialem aby plakala, niechcialem aby przeze mnie sie pociela....Jestem nikim i ludzie przeze mnie cierpia... niepotrafie nawet postawic jednego brakujacego kroku by skoczyc, by zakonczyc te droge...Ona mnie zawrocila , wciaz o niej myslalem..O niej myslalem... WHY?? :( dlaczego ona cierpi ??.. Dlaczego mi siedziala w glowie??... Dlaczego ona mnie lubi ?? ... Niechce aby ktos mnie lubil, chce abyscie mnie nienawidzili tak bedzie mi latwiej... A tak niepotrafie..Niechce jej zranic... Niemoge jej miec na sumieniu!! NIE!!! Nie Ją!! Tylko ona mnie lubi...:( pewnie itak bedzie jak z kazda inna ze powie mi "Nara" ale ciesze sie z tych chwil w ktorych jestem dla niej cenny...Moze kiedys sie spotkamy... nie nie koniec z marzeniami to itak by bylo z gory skazane na kleske..... Teraz zyje  znadzieja ze moze cos sie wydazy .... Mam jak narazie dla kogo zyc, czy aby na dlugo ?? Niewiem, zyje chwila... Niech ta chwila trwa wieki ....A gdy strace wszelka nadzieje, cche aby zawsze o mnie pamietala, bo dla niej zylem, jedyna mnie rozumiala, jedyna mnie lubila....Kocham Cie zawsze Asiu !!...pamietaj!!... papa!!

wision : :